Nie będzie to przepastne podsumowanie całego sezonu z wyróżnieniem największych jego rewelacji, mnóstwem statystyk i innych ciekawych informacji - ot standardowy pościk o wszystkim i o niczym ;) Dziś odbył się ostatni z wyścigów w szosowym kalendarzu UCI - Il Lombardia (Giro di Lomabardia). Warto o nim wspomnieć chociażby dlatego, że genialne 5. miejsce zajął Przemek Niemiec! Relacji nie widziałem, ale wysokie miejsce Polaka na pewno może cieszyć. Teraz pozostaje czekać na przyszłoroczny Tour Down Under, który rozpoczyna się już 17 stycznia 2012 r. Trzeba będzie przeczekać ten okres czytając sobie o innych aspektach kolarstwa ;) To akurat udaje mi się całkiem fajnie realizować, bo jeżdżąc autobusem na budowę mogę (o ile nie ma zbyt dużego ścisku ;)) sobie poczytać zaległe numery Magazynu Rowerowego czy bikeBoardu. Oczywiście nie wszystkie, bo wszystkich nie mam, ale chociażby te, na które czasu nie starczyło mi wcześniej. Jest więc jakiś pozytyw. Co do końca sezonu, to oczywiście sporo się też dzieje w kwestii transferów. Dla kibica jest to pewnego rodzaju haczyk, bo jak już zdąży się przez rok oswoić z tym, że zawodnik x jeździ dla drużyny X, to po wygaśnięciu jego kontraktu - o ile nie zostaje w obecnej ekipie - trzeba się przyzwyczajać do nowych składów, bo okazuje się, że ten sam x jeździ już dla Y ;) No ale w sumie nic w tym dziwnego i po pierwszych kilku wyścigach można sobie wszystko utrwalić na nowo. Transferem, o którym chyba najwięcej się mówiło, było odejście Marka Cavendisha (jak by nie było - nowego Mistrza Świata) z HTC-Highroad, które z końcem sezonu niestety kończy działalność. Przez pewien czas krążyły różne informacje, do której drużyny przejdzie, ale niedawno wyszła na światło dzienne informacja, że zasili brytyjski Team Sky. Kolejnym hitem jest połączenie się Leopard-Trek z RadioShack, z którego powstanie nowa drużyna - RadioShack-Nissan-Trek. Z kolei zaś z połączenia OmegaPharma-Lotto i QuickStepu powstaje OmegaPharma-QuickStep. Do BMC Racing Team przechodzi natomiast Thor Hushovd i Philippe Gilbert, który to w tym sezonie zwyciężył w klasyfikacji punktowej UCI. Sporo się więc dzieje, a i Polacy krążą między jednymi z najlepszych ekip, co dodatkowo cieszy. Może żeby nie powtarzać, odeślę do przygotowanego przez naszosie.pl Przewodnika transferowego 2011-2012, w którym wyróżniono poszczególne zmiany składów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz