Ponieważ dziś mamy pierwszy dzień astronomicznej zimy (a i rano była ujemna temperatura!), wypada napisać o czymś związanym zarówno z zimą jak i rowerami. Za coś takiego można śmiało uznać wymienioną w tytule czapkę pod kask znanej i lubianej firmy - Biemme:
Dostałem ją chyba 2 lata temu od M(ikołaja) i mogę śmiało stwierdzić, że to jeden z bardziej praktycznych prezentów jakie dostałem i jednocześnie jedna z bardziej przydatnych części rowerowej garderoby. Polecam ją zawsze, gdy ktoś pyta o jakieś dobre nakrycie głowy na zimę, bo wg mnie czapka w pełni na to zasługuje. Świetnie chroni głowę przed wiatrem i ujemną temperaturą. Co prawda poniżej tych ok. -5°C zazwyczaj nie zdarzało mi się jeździć, ale w podobnych temperaturach spisuje się naprawdę fajnie. Wykonana jest z membrany WindProtect i materiału SuperRoubaix (z którego to mam też nogawki i który bardzo dobrze spełnia swoje zadanie). Membrana jest na przedniej części czapki i na uszach. SR z kolei jest z tyłu. Taki układ chroni głowę przed wiatrem, jednocześnie pozwalając jej oddychać. Pod tym względem jest naprawdę super. Po powrocie z roweru głowa nie jest zmarznięta, ale nie jest też jakoś wyjątkowo spocona. Czapka dobrze się układa i pod kaskiem praktycznie jej nie czuć. Podczas jazdy trochę szumi (albo raczej świszczy) w uszach, ale nie jest to jakoś wyjątkowo uciążliwe. Bez czapki przecież też szumi ;) Zauszniki okularów można założyć na czapkę i nie ma z nimi problemu (chociaż to może też zależeć od okularów). W kwestii wodoodporności niestety nie mogę się wypowiedzieć, bo w deszczu w niej nie jeździłem. Czapeczka zapakowana jest w oryginalną torebkę strunową Biemme. W sumie może nie jest to jakoś wyjątkowo istotny szczegół, ale miło, że nie jest to typowa folia od Chińczyka. Podsumowując - jak najbardziej polecam! Cenowo nie jest może rewelacyjnie (ja - jak wspomniałem - miałem szczęście dostać ją w prezencie), ale jeśli ktoś jeździ w chłodne dni - wg mnie naprawdę warto zainwestować.
Mam i ja ...czapeczkę:) przydatna rzecz
OdpowiedzUsuńPozdrawiam amatora gładkich asfaltów ja śmigam ,ale na góralu.
Owszem, przydatna :) Dzięki i również pozdrawiam - góralkę ;)
OdpowiedzUsuńMożesz mi napisać gdzie taką można dostać bo jak szukam to wyskakują inne nie podobne do tej.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, ale chyba nie będę w stanie pomóc. Czapkę dostałem bodajże w 2009 r., więc bardzo możliwe, że Biemme przez te parę lat zmodyfikowało ofertę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i trzymam kciuki za poszukiwania :)
Bardzo ciekawy arykuł. Pozdrawiam serdecznie autora.
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie ;) Pozdrawiam!
UsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję, również pozdrawiam! :)
UsuńJestem pod wrażeniem. Bardzo fajny wpis.
OdpowiedzUsuńDzięki, cieszę się ;)
UsuńWygląda to super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTak też działało ;) Pozdrawiam!
UsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMiód na moje serce ;) Również pozdrawiam :)
UsuńJa raczej takich rzeczy nie noszę i wolę chyba bardziej eleganckie nakrycia głowy. Jak dla mnie numerem jeden są kapelusze, za którymi wręcz przepadam. Nawet czytałam na stronie https://daria-porcelain.pl/2021/01/czym-sie-kierowac-przy-wyborze-kapelusza/ czym kierować się należy przy wyborze kapelusza.
OdpowiedzUsuńDoceniam chęć polecenia strony, ale obawiam się, że grupa docelowa jakby nieco inna... ;)
Usuń