25 lipca 2013

Dzwoń, kolarzu, dzwoń!

Rozglądałem się dziś za jakimś rowerowym plakatem do mieszkania i na pixers.pl natknąłem się na coś takiego:

© lassedesignen/pixers.pl

Pomijając fakt, że obraz jest nałożony (wersja górska tutaj :)), w oczy rzuca się coś więcej. Co? Tak - dzwonek! Nieodłączne wyposażenie każdego szosowca, dzięki któremu można przepędzić z drogi złośliwego kierowcę TIRa albo dać koledze z przodu sygnał żeby czym prędzej schodził ze zmiany. Po przybliżeniu grafiki na stronie sklepu można też zauważyć, że dzielny model jedzie z prędkością 37 km/h, podczas trzaskania zdjęć przejechał już 30,32 km i ma mało estetycznie zawiniętą, nieco zabrudzoną owijkę (co jak co, ale nad wymianą swojej też mógłbym powoli zacząć myśleć... ;)). Diabeł tkwi w szczegółach!

Na ten plakat raczej się nie skuszę, ale poszukiwania będą trwały. Może ktoś z Was może polecić jakiś serwis, gdzie można zamówić rowerowe - najchętniej szosowe - plakaty? Na pixersie zostało mi jeszcze kilkanaście tysięcy propozycji do przejrzenia, ale mam pewne wątpliwości czy warto brnąć dalej ;) Zawieje trochę reklamą, ale jeden plakat już tam zamówiliśmy i wszystko wyszło jak najbardziej pozytywnie. Rowerowy będzie chyba jednak musiał pochodzić z innego źródła... Jak to mówią - szukajcie, a znajdziecie ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz