15 maja 2011

Podjazdy?

Jak już wcześniej wspominałem, ostatnio zaświtał mi w głowie pomysł żeby pojeździć też troszkę w pionie, a nie tylko w poziomie ;) Na górach mi nie zależy. Bardziej jakieś pagórki i tego typu zjawiska. Do tego pomysłu przekonała mnie dzisiejsza wizyta z M w Kawiarni Kafka (przy okazji - fajne miejsce, warto wpaść). Chociaż właściwie nie sama kawiarnia, ale droga do niej ;) Mianowicie - ulica Oboźna. Szliśmy od strony Krakowskiego Przedmieścia i od razu coś mnie tknęło, hehe. Podjazd nie jest jakiś strasznie długi, ale na pewno można się tam zmęczyć. I taki jest właśnie plan na jedną z najbliższych jazd. Może któregoś wieczora, bo i tak tam przecież setek kilometrów nie wytrzaskam, a nogi i tak odczują co trzeba. Przed chwilą wpadłem też na pomysł żeby połączyć podjazd pod Oboźną z innymi w okolicy, np. z Tamką, Książęcą czy też Spacerową. Zawsze to jakieś urozmaicenie, a o podjazdach właściwie wcześniej w ogóle nie myślałem. Dopiero niedawno coś mnie naszło. Może być ciekawie. Poniżej zdjęcia Oboźnej, chociaż jak zwykle aparat i tak spłaszcza (na rogu budynku na pierwszym zdjęciu jest właśnie Kafka):


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz