tag:blogger.com,1999:blog-1651815621842651297.post5528865016015546746..comments2024-02-12T15:05:21.151+01:00Comments on paweł kępień | blog rowerowy: Zimowe manewryPaweł Kępieńhttp://www.blogger.com/profile/05447063340848268662noreply@blogger.comBlogger7125tag:blogger.com,1999:blog-1651815621842651297.post-14989397573217057982013-01-30T20:02:39.248+01:002013-01-30T20:02:39.248+01:00Oj tak, uśmiech sam pojawia się na twarzy. Zarówno...Oj tak, uśmiech sam pojawia się na twarzy. Zarówno jak po prostu dobrze się jedzie jak i wtedy, kiedy akurat udało się cudem uniknąć gleby ;)<br /><br />Zwierzakom w Kampinosie mówimy TAK! Osiedlom - nie :)Paweł Kępieńhttps://www.blogger.com/profile/05447063340848268662noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1651815621842651297.post-78776914238837486292013-01-28T21:42:11.449+01:002013-01-28T21:42:11.449+01:00Z drugiej strony kto opanuje wpinanie i wypinanie ...Z drugiej strony kto opanuje wpinanie i wypinanie zimą w lesie, ten nigdy nie będzie miał problemów z jazdą w SPD. A w przypadku jazdy w terenie (piach, korzenie itp.) coś takiego się przydaje.<br /><br />Ja też robiłem ciekawe manewry w tym śniegu, aby utrzymać równowagę, czasem sam z siebie się śmiałem :) . <br /><br />Co do amorka, mi szybko zamarza :/ i jadą jak na sztywnym widelcu. <br /><br />Frajda z jazdy zimą jest ogromna.<br /><br />W lato dość głęboko w kampinosie spotkałem dziki, byłem z kolegą, jechaliśmy ścieżką przez bagna, locha z młodymi przeleciała z 1 strony na 2. Zeszliśmy z rowerów i staliśmy z 5 min czy jeszcze nie idą jakieś, nie powiem, ale się bałem. Łosie są fajne, nic sobie nie robią z obecności ludzi i aut.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1651815621842651297.post-58142567416923090562013-01-28T18:58:50.176+01:002013-01-28T18:58:50.176+01:00A jeszcze co do zwierzaków z KPN, to jak dotąd spo...A jeszcze co do zwierzaków z KPN, to jak dotąd spotkałem tylko łosia: http://pawelkepien.blogspot.com/2011/05/szosa-23-05-2011-60.html ;)Paweł Kępieńhttps://www.blogger.com/profile/05447063340848268662noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1651815621842651297.post-50281321544623597052013-01-28T18:57:34.332+01:002013-01-28T18:57:34.332+01:00@Wojtek: Hehe, oczywiście nie miałem na myśli prze...@Wojtek: Hehe, oczywiście nie miałem na myśli przełaju... ;)<br /><br />@Anonimowy: O, to bardzo ciekawe co piszesz, dzięki! Byliśmy akurat ostatnio z żoną na spacerze w tamtej okolicy i zastanawialiśmy się właśnie, dlaczego drut "z tyłu" jest przecięty. Budować tam osiedle? Jakaś paranoja...<br /><br />Kiedyś jeździłem po śniegu w SPD i chyba jednak wolałem tamtą opcję (ustawiałem chyba wówczas nieco mniejszą siłę wypięcia). Może to też kwestia tego, jakie to platformy, ale moje są gładziutkie, a i buty miałem mocno nierowerowe, więc nogi po prostu ślizgały się po nich jak szalone (zwłaszcza po kontakcie ze śniegiem). Gładkie opony również nie wpływały najlepiej na sterowność. Z mijaniem też miałem problem - raz o mało co nie zaliczyłem gleby, bo przednie koło udało mi się skierować "na drugi pas", za to tylne wpadło w poślizg po krawędzi śladu. Jakoś się wybroniłem, chociaż serce przez chwilę zabiło szybciej ;) Śnieg faktycznie przeważnie już mocniej ubity, ale minusem tego jest to, że jeśli jest też mocno pokryty drobnymi muldkami, to nadgarstki błagają o litość (oczywiście w przypadku braku amortyzacji). Podsumowując: rower mam kompletnie nieprzygotowany do jazdy po śniegu, ale radocha i tak była ;)<br /><br />Pozdrawiam Sąsiada! ;)Paweł Kępieńhttps://www.blogger.com/profile/05447063340848268662noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1651815621842651297.post-56455812698780709572013-01-28T09:07:53.879+01:002013-01-28T09:07:53.879+01:00A i jeszcze co do zatrzasków. Ja jeździłem w SPD. ...A i jeszcze co do zatrzasków. Ja jeździłem w SPD. Jak wjechałem w spory śnieg to trzeba było szybciutko reagować (albo kręcić mocniej, albo się wypinać), to samo z ruszeniem, jak się pedał zapchał śniegiem, a trzeba kręcić, żeby nie polecieć na bok. Także sam nie wiem czy jak jest tak dużo śniegu nie lepsze platformy.<br /><br />Jak jeździłem tydzień temu było tyle śniegu, że był wąski ślad i nie dało się nikogo minąć (np. tych na biegówkach). Teraz widzę, że jest bardziej udeptane.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1651815621842651297.post-83816826849297038052013-01-28T08:57:41.421+01:002013-01-28T08:57:41.421+01:00Jeździłem tydzień temu w lasku bemowskim i znów si...Jeździłem tydzień temu w lasku bemowskim i znów się minęliśmy :). <br />Ten teren to dawna jednostka rakietowa, po przekręcie z Agencją Mienia Wojskowego w roli głównej, kupił to jakiś deweloper i w planach jest osiedle. Ale z jednostką graniczy rezerwat Łosiowe Błota i chroniony jest programem natura 2000, dlatego nie ma pozwolenia na budowę i dobrze, bo cały las zostałby zniszczony, a tak to tydzień temu widziałem 2 sarenki. BTW dopiero nie dawno ktoś zdjął bramę, a wcześniej siedział nawet ochroniarz w budce na terenie tej dawnej jednostki. Chociaż wejście było od 2 strony, ekolodzy poprzecinali drut, że zwierzęta, które tam się jakoś dostały mogły się wydostać. Teraz idzie odwilż i w lesie już się nie pojeździ.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1651815621842651297.post-43611823865381450632013-01-27T18:19:06.818+01:002013-01-27T18:19:06.818+01:00Wbieganie z rowerem na ramieniu to oszustwo? Lepie...Wbieganie z rowerem na ramieniu to oszustwo? Lepiej nie mów tego na głos przy Belgach: http://youtu.be/QEltaa6qxis?t=3m11s ;)<br /><br />Gratuluję udanego wyjazdu!Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/11595948713232073951noreply@blogger.com